Niemcy szkodzą strefie euro?

Wiadomości

Wygląda na to, że rośnie nam spora grupa przeciwników skupiających się na nieetycznej polityce ze strony Niemiec, które jak się okazuje korzystają najbardziej na kryzysie w Europie. Znacząco potępił ich minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean Asselborn. W skrócie Asselborn zarzucił Niemcom, że prowadzą do hegemonii w strefie euro postępując często wbrew zasadzie europejskiej solidarności. W ten sposób minister przedstawił problem z Cyprem, któremu Niemcy dyktują jak ma rozwijać swoją gospodarkę.

W gruncie rzeczy jest to nie dopuszczalne, by większe kraje strefy euro – o większym znaczeniu – dyktowały innym w jaki sposób ma być rozwijana ich gospodarka. Kolejnym punktem skupiającym się na Niemcach jest narzucanie zbyt radykalnych programów oszczędnościowych zadłużonym państwom strefy euro. Warto jednak dodać, że niezwykle rzadko zdarza się krytykowanie Niemiec w samym trzonie Unii Europejskiej – najwidoczniej Luksemburg łamie tę zasadę. Asselborn przyznaje, że Niemcy nie mają prawa dyktować swoim sąsiadom i partnerom w jaki sposób mogą rozwijać gospodarkę – w przeciwnym razie nie mogą liczyć na pomoc innych krajów. Dla Asselborna jest to wręcz wbrew zasado rynku wewnętrznego i europejskiej solidarności. Jest on także przekonany co do słuszności tworzenia specjalnych nisz gospodarczych przez mniejsze kraje Europy. Dodatkowo warto pamiętać, że Niemcy korzystają na kryzysie najbardziej, gdyż inwestorzy skłaniają się do lokowania kapitału tam gdzie jest z reguły bezpiecznie, a takie w rzeczy samej mogą być obligacje niemieckie, co skutecznie zaniża ich oprocentowanie.

Warto pamiętać, że pod względem finansowym Luksemburg jest bardzo podobny do przeżywającego kłopoty Cypru. Kraj ten ma stosunkowo liberalne przepisy podatkowe oraz regulacyjne, co od dawna jest na ustach krytyki takich państw jak Niemcy czy Francja.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments