Przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego oraz Komisji Europejskiej postanowili po raz kolejny przeanalizować obecną sytuację finansową w Portugalii. Trójka od zawsze była dobrego zdania na temat starań Portugalii. Kraj ten zdobywał więc stosowne pochwały, które obwieszczały całej Europie na jakim kraju mogą się sugerować.
Od wczoraj nastąpiła więc wstępna analiza stanu finansów Portugalii przez przedstawicieli Trójki. Z pewnością wizyta ta nie miała by miejsca, gdyby nie ostatni incydent z udziałem Trybunału Konstytucyjnego, który odrzucił część reform, gdyż uznał je za niekonstytucyjne. Komisja Europejska po podanej informacji bardzo zaniepokoiła się dalszym losem reform, jakie czekały ten kraj. Obecny gabinet rządzących stwierdził, że jego europejscy partnerzy nie mają powodów do obaw, gdyż reformy będą wprowadzone, jednak w innym stopniu niż to do tej pory uzgadniano. Trójka przyleciała więc do Portugalii, by ocenić czy kraj ten nadal kwalifikuje się na otrzymanie pomocy z funduszów pomocowych. Z pewnością od decyzji trójki będzie zależeć dalsze międzynarodowe wsparcie dla Lizbony. Nie wyklucza się więc możliwości, że negatywna ocena nie przyczyni się do otrzymania kolejnej transzy pakietu pomocowego, który obecnie ustalony jest na wartość 2 miliardów euro.
Negatywna ocena będzie skutkować także brakiem możliwości późniejszej spłaty pożyczki, o jaką kraj ten wnioskował wraz z Hiszpanią – okres ten miałby być wydłużony o siedem lat. Przez nieroztropną politykę oraz duże zobowiązania finansowe nastąpił kryzys, przez który w 2011 roku Portugalia straciła możliwość zaciągania dalszych pożyczek na międzynarodowych rynkach pieniężnych. Od teraz musi reformować kraj, by otrzymać pomoc od Europy.
