Czy nie wydaje wam się, że Google płaci zdecydowanie zbyt niskie podatki? Do takich samych wniosków dochodzi coraz większa rzesza brytyjskich polityków, którzy uważają, że podatki jakie wpłaca gigant są zdecydowanie niewspółmierne do jego zysków – jest to wręcz kpina. W innych krajach jest zasadniczo podobnie, jednak to właśnie w Wielkiej Brytanii Google planuje większe inwestycje – podobnie jak w Stanach Zjednoczonych. BBC informuje, że brytyjscy politycy są zdenerwowani faktem rocznego podatku, jaki firma zostawia w budżecie Wielkiej Brytanii. Szczególnie nie pasuje im kwota, która okazuje się niewspółmierna do ich realnych zarobków.
Oczywiście wszystko jest uczciwe i nie ma tu mowy o jakiekolwiek oszustwa. Szef Google – Eric Schmidt – stwierdził, że podatek jaki jego firma zapłaciła rok wcześniej jest adekwatny do prawa w kraju. Nie ma tu mowy o żadnych oszustwach – wszystko rozliczane jet w terminie i w pełnych kwotach. Według niego zachowanie firmy nie odbiega wcale od tego, co tak naprawdę robią brytyjskie firmy w USA. Szef potwierdził także, że 6 milionów funtów podatku jakie zapłacił rok wcześniej gigant jest wystarczające. Dodatkowo Schmidt przypomniał także o tym, że Wielka Brytania jest traktowana przez Google niezwykle priorytetowo, dlatego duże inwestycje Google w tym rejonie mają nie tylko oddać lwią część zysku z podatków, ale także pobudzić wzrost gospodarczy kraju, co powinno być wystarczającym argumentem dla chciwych brytyjskich polityków.
Eksperci są zdanie, że Google jest jednym z kluczowych elementów wpływających na rozwój handlu elektronicznego w Wielkiej Brytanii – dlatego chyba nie warto jest z nim wojować.
Każdy ciągnie w swoją stronę. Politycy chcą jak najwyższych podatków, a przedsiębiorcy jak najniższych. Myślę, że kwota 9 mln funtów nie jest mała, myślę, że jest olbrzymia. Ale sprawie należy przyjrzeć się bliżej…