Co ze współpracą UE z Ukrainą?

Wiadomości

Jak widać współpraca pomiędzy Unią Europejską, a Ukrainą nie maluje się w różowych barwach. Powodów wpływających na tą sytuację z pewnością jest wiele. Głos w spawie postanowił zabrać przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, który oświadczył, że tak naprawdę wszystko zależy od Ukrainy.

Wspomniał, że umowa stowarzyszeniowa między Unią Europejską, a Ukrainą może zostać podpisana już w listopadzie, jednak do tego potrzebne są wysiłki ze strony Kijowa, który jak na razie nie garnie się do lepszej współpracy. Barroso jest zwolennikiem wprowadzenia odpowiednich reform, dlatego usilnie zachęcał Ukrainę do sensownych i dobrze przemyślanych zmian pod sterem obecnego rządu. Nie ulega wątpliwości, że współpraca Unii Europejskiej z krajami programu Partnerstwa Wschodniego – wraz z Ukraina na czele – będzie priorytetem podczas półrocznego przewodnictwa Litwy w Unii Europejskiej. Premier Litwy – Algirdas Butkeviczius – oraz jego ministrowie wyrazili ogromną nadzieję, że na listopadowym szczycie Partnerstwa Wschodniego Unia Europejska podpisze z Kijowem umowę stowarzyszeniową. Barroso powiedział jednak, że zarówno on, jak i Komisja Europejska ciężko pracują nad tym, by szczyt Partnerstwa Wschodniego okazał się prawdziwym sukcesem nie tylko dla litewskiej prezydencji, ale także całej Unii Europejskiej oraz partnerów we wschodnim sąsiedztwie. Szef Komisji Europejskiej potwierdził, że sprawa Ukrainy jest dla niego niezwykle ważna, jednak kraj ten musi sam potwierdzić co jest gotowy zrobić, by podpisać stosowną umowę.

Eksperci nie mają wątpliwości, że UE liczy przede wszystkim na zaangażowanie w realizację prawdziwych reform oraz pokazanie czy Ukraina rzeczywiście może być dobrym partnerem, na którego zawsze można liczyć. Wszystko zależy więc od samej Ukrainy, która jak na razie nie wykazuje większego zainteresowania sprawą.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments