Lawina krytyki na europejską instytucję

Wiadomości

Szef Rady Europejskiej nie cieszy się ostatnio dobrą opinią. W gruncie rzeczy spowodowane jest to jego decyzjami, które mają wpływ na wiele krajów w Europie – szczególnie w tych częściach europy, które zostały dotknięte kryzysem najbardziej. Ostatnio jednak czarę goryczy przelała informacja na temat kosztownej siedziby szefa Rady Europejskiej – od kilku lat wiadomo, że nowy budynek miał powstać, jednak sądzono, że jego cena będzie dużo dużo niższa.

Okazuje się, że wybudowanie nowej siedziby dla Rady Europejskiej będzie bardzo kosztowne dla wszystkich podatników, gdyż wynieść ma prawie 330 milionów euro. Warto podkreślić, że nowa kwota – wydatek na budowlę – jak praktycznie o jedną trzecią wyższa, niż w 2004 roku. Wówczas uważano to za zbyt wysoki wydatek – sam brytyjski premier sumował, że koszt budowy nowej siedziby jest zdecydowanie za duży. Po ujawnieniu nowych kosztów budowy, grad pytań spadł na agencję zarządzającą budynkami publicznymi w Brukseli. Agencja przyznaje, że wysokie koszty budowy musiały ulec zmianie ze względu na wzrost cen spowodowany rosnącą inflacją i rosnącymi kosztami pracy – stąd powstała nowa i zdecydowanie wyższa kwota budowy nowej siedziby. Już latach gdy zatwierdzono budowę sądzono, że inwestycja ta jest zbyt kosztowna – wówczas było to 240 milinów euro.

Zarzucano więc, że w chwilach gdy wiele osób zaciska pasa, jedna z unijnych instytucji buduje tak kosztowne projekty. Najwięcej kontrowersji wokół nowej budowli wywołują brytyjscy politycy – sądzą, że jest to pałac pychy i przepychu. Powierzchnia nowej siedziby Rady Europejskiej ma wynieść ponad 50 tysięcy metrów kwadratowych, a jej kształt będzie przypominać jajko. Zapowiedziano już, że w przyszłości posłuży także za organizację unijnych szczytów.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments