Wygląda na to, że niektórzy działacze eurolandu aktywnie wspierają myśl o posiadaniu wspólnej reprezentacji całego eurolandu. Komisarz Unii Europejskiej do spraw gospodarczych i monetarnych – Olli Rehn – powiedział, że strefa euro powinna mieć swoją reprezentacje w międzynarodowych instytutach gospodarczych i finansowych. Reprezentacja zewnętrzna miała by służyć interesom strefy euro na arenie międzynarodowej i w gospodarce światowej – było by to równoznaczne z promocją interesów.
Aby jednak do tego doszło głos w sprawie powinna zająć Komisja Europejska, która postawiła by na chęć posiadania takiej reprezentacji – nie ma powodów, by nie udzieliła stosownej zgody. Rehn dodał, że stosowne utworzenie reprezentacji wewnętrznej było by korzystne dla całej strefy euro, gdyż oznaczało by to jednomyślność na takich międzynarodowych spotkaniach jak MFW, G-20 czy inne międzynarodowe fora, gdzie prowadzi się aktywne negocjacje – zwłaszcza pod względem finansowym. Eksperci są jak na razie podzieleni co do słuszności powstania całego projektu. Są jednak przekonani, że wdrożenie go w życie przyczyni się do powstania bardziej solidniejszego i wiarygodnego obrazu panującego w strefie euro – jakby tego było mało, przesiąkniętej kryzysem. Potrzeba jeszcze innych znaczących zmian jak utrzymanie zdrowych finansów publicznych, czy kontynuowanie reform strukturalnych.
Nikt nie zapomniał także powstającej unii bankowej, która wzmocni stabilność finansową i pozwoli naprawić system bankowy w całej Europie. Szanse na uzyskanie i podtrzymanie dobrego wizerunku są dla Europy niezwykle istotne, gdyż stawiają ją w świetle godnego partnera we wszystkich działaniach na świecie – oczywiście świadczy to o interesach wielu narodów oraz korzyściach zarówno gospodarczych, jak i finansowych.
