Ostatnimi czasy dość często można usłyszeć o obawach Europejczyków na temat przyszłości kryzysu w ich krajach. Większość z nich jest zdecydowana stwierdzić, że sytuacja z pewnością się nie polepszy – przynajmniej nie w najbliższych miesiącach. Opublikowane niedawno wyniki sondażu – przeprowadzony przez Ipsos/CGI – przeprowadzonego we Francji, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii i Polsce nie są mocno zaskakujące, ale dobitnie szczere. Blisko 75 procent respondentów – czyli właściwie Europejczyków – jest zdania, że sytuacja w ich kraju jeszcze się pogłębi, na wskutek ciągle trwającego kryzysu.
Szef jednej z największych agencji reklamowej na świecie (Maurice Lev) podsumował wyniki twierdząc, że sytuacja w Europie jest naprawdę ponura i bez żadnych perspektyw na zmianę. Najgorzej w zestawieniu wychodzi zaufanie do instytucji rządowych, które są w opłakanym stanie. Najgorzej na temat kryzysu we własnym kraju wypowiadali się Francuzi, gdyż blisko 85 procent z nich uważa, że kryzys się pogłębia w ich kraju – uznano ich za największych pesymistów w Europie. W przypadku Niemiec liczba respondentów przychylająca się do opinii, że kryzys pogłębi się w ich kraju stanowi 73 procent. Zaskakująco w tym zestawieniu wypadli Polacy, którzy odpowiedzieli na to samo pytanie deklarując się w 60 procentach. Najmniejszymi pesymistami okazują się Hiszpanie, którzy twierdzą, że sytuacja w ich kraju nie może się już zmienić na gorsze – nie ma z czego. Blisko 40 procent Hiszpanów jest zdania, że w 2013 roku nastąpi stopniowe osłabienie kryzysu.
Warto podkreślić, że większość respondentów – blisko 60 procent – uważa, że sytuacja w ich kraju pogorszyła się na skutek kryzysu światowego – z czego 40 procent uważa że trochę, a 20 procent że bardzo. Niewątpliwie kryzys gospodarczy uderzył w osoby o najniższych dochodach – sprawdza się więc przysłowie, że biedota biednieje, a bogaci się bogacą.
