Z pewnością jesteśmy w stanie jasno sklarować decyzję obecnego rządu w sprawie podjęcia rozmów nad referendum, które zdecyduje o tym czy Wielka Brytania pozostanie w Unii Europejskiej czy ją opuści. Bez względu na wyniki politycy kierują się raczej chciwością lub interesem kraju – najczęściej łączą obie te rzeczy. Wielka Brytania chce w ten sposób wywrzeć presję na społeczności europejskiej, że chce renegocjować warunki umowy, jednak w taki sposób, by były one dla nich korzystne.
Jest to dość oczywiste, że Cameron chciałby doprowadzić – jeszcze za jego kadencji – do jeszcze lepszych warunków, na których Wielka Brytania przynależała by do Unii Europejskiej. W przypadku ludzi sprawa wygląda troszkę inaczej, gdyż rodowici Brytyjczycy są zdania, że to właśnie obywatele UE odbierają im pracę, często pracują za o wiele niższe stawki godzinowe – takimi pracami się nie brudzą. W tym aspekcie jest to dość mocny dowód na to, by zrezygnować z członkostwa w Unii Europejskiej. Obywatele Wielkiej Brytanii twierdzą, że takie rozwiązanie poprawi sytuację w ich kraju, jednak eksperci nie są tego tacy pewni, gdyż Wielka Brytania dalej musi być w wzajemnie dobrych relacjach z UE. Ostatnie wyniki badań wskazują, że blisko 2 miliony 520 tysięcy osób jest na bezrobociu. Z pewnością liczba bezrobotnych jest znacznie mniejsza niż w innych krajach Europy, jednak i tak nie ma powodów do sukcesów.
Z początku statystyki wskazywały, że liczba osób bezrobotnych z każdym rokiem maleje, jednak obecnie wzrosła o nie całe 15 tysięcy bezrobotnych. Szczególnie wysokie bezrobocie jest na rynku pracy dla osób młodych do 24 roku życia. Wskazuje się, że blisko co piąta młoda osoba w Wielkiej Brytanii nie może znaleźć zajęcia dla siebie i to nawet faktu, że liczba nie obsadzonych stanowisk jest największa od przeszło pięciu lat.
