Co ze szczytem G8?

Wiadomości

Niestety szczyt G8 – spotkanie najbardziej wpływowych państw na świecie – nie przyniósł dobrych informacji na temat gospodarki światowej, która ulega coraz większemu spowolnieniu. Przywódcy najbardziej wpływowych krajów na świecie oświadczyli, że globalne perspektywy ekonomiczne pozostają ciągle osłabione. Warto jednak przyznać, że dzięki wysiłkom podjętym przez Stany Zjednoczone, Japonię i strefę euro zmniejszono podstawowe zagrożenie. Na pierwszym celowniku znalazła się strefa euro, która od jakiegoś czasu radzi sobie coraz lepiej.

W komunikacie międzynarodowym wygłoszono, że ryzyko strat w strefie euro osłabło w minionym roku, choć nie należy zapominać, że pozostaje ona ciągle w recesji. Przywódcy spojrzeli także przychylnym okiem na dalsze zacieśnianie polityki strefy euro oraz budowę unii bankowej. Drugim celem okazały się Stany Zjednoczone, które od jakiegoś czasu pokazują, że jest u nich coraz lepiej. Eksperci zauważają zmniejszający się deficyt w kontekście konieczności dalszych postępów w kwestii zbilansowania polityki fiskalnej i inwestycji zorientowanych na stymulację wzrostu. Ostatnia kwestia dotyczyła Japonii, która musi ostatecznie zdefiniować wiarygodny średnioterminowy plan fiskalny. Dodatkowo przywódcy światowi namawiają Japonię do wprowadzenia istotnych reform strukturalnych i podjęcia znaczących kroków w celu zmniejsza deficytu budżetowego – w zasadzie jest to następstwo strategi banku centralnego, który chce wpompować w japońską gospodarkę miliard jenów.

Warto pamiętać, że podczas takich szczytów padają często mało formalne plany budowy czegoś większego lub uzgadniania jakiś tajnych planów dotyczących gospodarki świata. W szczycie G8 udział biorą takie kraje jak Stany Zjednoczone, Niemcy, Francja, Włochy, Wielka Brytania, Japonia, Rosja, Kanada i przedstawiciele Unii Europejskiej.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments