Wygląda na to, że powiedzenie iż biedni biednieją, a bogaci się bogacą, nie jest trafnym określeniem co do sytuacji panującej na świecie. Dlaczego? Ponieważ mimo rosnącej liczby milionerów warto stwierdzić, że mają oni coraz mniej pieniędzy. Z najnowszego raportu World Wealth Report – raport o bogactwie na świecie – wynika, że blisko 11 milionów ludzi na świecie ma możliwości inwestycyjne przynajmniej na jeden milion dolarów. Z danych raportu wynika, że milionerów przybyło – okazuje się, że o 0,8 procent.
Należy jednak zauważyć, że aktywa osób najbogatszych uległy drastycznym zmianom, a raczej cięciom. Obecnie szacuje się, że aktywa najbogatszych ludzi na świeci wynoszą 42 biliony dolarów – to z pewności trzy razy więcej, niż PKB Stanów Zjednoczonych w 2011 roku. Z pewnością rok 2011 nie był dla nich szczególnie udany, gdy najbogatsi stracili w tym czasie blisko 20 procent swojego całego majątku. A gdzie żyje najwięcej bogatych ludzi? Według raportu pierwsze miejsce w tej kwestii zajmuje Azja i Pacyfik, gdzie żyje średnio 3,37 milionów bogaczy. Stany Zjednoczone wraz z Ameryką Północną zostały zdeklasowane z pierwszego miejsca na drugie – liczba najbogatszych wynosi więc 3,35 milionów ludzi. Trzecie miejsce należy do Europy, która w swoich szeregach posiada blisko 3,17 milionów bogatych ludzi.
Warto jednak podkreślić, że największe możliwości inwestycyjne ma nadal Ameryka Północna – blisko 11,4 miliardy dolarów. Trzeba jednak jasno podkreślić, że rynki wschodzące są idealnym miejscem dla ludzi, by stać się bogatym – w samej tylko Ameryce Łacińskiej ich liczba wzrosła o 5,4 procent. Coraz więcej bogatych ludzi możemy znaleźć wśród Rosjan, Holendrów czy nawet Szwajcarów.
