Negocjacje Unii Europejskiej oraz Stanów Zjednoczonych można uznać za rozpoczęte, gdyż wczoraj odpowiednie grupy spotkały się w Waszyngtonie, by omówić temat związany z handlem. Nie zapomniano także o sprawie podsłuchu o, której coraz głośniej na świecie – Europa żyje skandalem z ubiegłego tygodnia, który był związany z podsłuchiwaniem unijnych dyplomatów.
Afera szpiegowska z pewnością podsyciła myśl, by przerwać negocjacje w sprawie handlu pomiędzy Unią Europejską, a Stanami Zjednoczonymi – przynajmniej do czasu wyjaśnienia całej sprawy. Kraje członkowskie zdecydowały jednak, że będą dalej rozmawiać w sprawie wolnego handlu, jednak równocześnie zamierzają prowadzić rozmowy na temat podsłuch europejskich dyplomatów. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że negocjatorzy zamierzają zacząć swoje rokowania od utworzenia strefy wolnego handlu. Niektórzy jednak będą zobligowani do zajęcia się sprawą ochrony danych i prywatności na terenie Europy i Stanów Zjednoczonych – unijni eksperci nie zapomną jednak poruszyć kwestii związanej z działaniami wywiadowczymi. Przedstawiciel Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso powiedział, że utworzenie kompromisu w tej sprawie będzie bardzo pomocne w nawiązaniu do umowy o wolnym handlu, gdyż ten leży w interesie zarówno Unii Europejskiej, jak i Stanów Zjednoczonych.
Europejscy eksperci nie mają jednak wątpliwości co do tego, że negocjacje te będą niezwykle skomplikowane, zwłaszcza jeśli chodzi o zgodność przepisów w sektorze finansowym. W sporze znajduje się także przemysł obronny, motoryzacyjne, a także sprawy związane z żywnością modyfikowaną genetycznie. Pierwsza partia negocjacji będzie trwać do piątku, a kolejny odbędą się już jesienią w Brukseli.
