Europa z pewnością nie jest miejscem, gdzie obywatele mają zaufanie do różnego rodzaju sklepów internetowych czy kontrahentów aukcyjnych. Z najnowszych badań wynika, że zaledwie 35 procent Europejczyków ma zaufanie do sprzedawców internetowych – chodzi bezpośrednio o samych sprzedawców handlujących na aukcjach internetowych, jak i również sklepach internetowych.
Raport konsumencki przygotowany na zlecenie Brukseli wskazuje także, że większość z nas tak naprawdę nie wie co robić w sytuacji, kiedy otrzymuje inny produkt, niż zamawiał – robi tak blisko siedem na dziesięć osób. Sytuacja ta jest lekko przerażająca, gdyż handel elektroniczny staje się coraz poważniejszym zagrożeniem tego normalnego. Warto przyznać, że w 2004 roku praktycznie jedna piąta Europejczyków robiła zakupy właśnie przez internet, a w 2012 roku odsetek robiących zakupy w sieci wzrósł do 45 procent. Nie wszędzie jest jednak tak kolorowo. Sytuacja z kupowaniem przez internet z pewnością różni się między krajami z zachodu, a wschodu Europy. Warto przyznać, że kraje wschodnie i południowe wypadają poniżej średniej unijnej, jeśli chodzi o zakupy w internecie. Obywatele Europy mają jednak większe zaufanie do sprzedawców pochodzących z ich kraju, niż tych w innych państwach. Kupując przedmioty poza granicami własnego kraju mamy wciąż duże obawy o to czy produkt faktycznie dojdzie, a jeżeli tak to czy będzie w całości.
Bruksela tłumaczy także ten fakt tym, że obywatele Europy nie są dostatecznie doinformowaniu w sprawie swoich konsumenckich praw – tylko jedna trzecia osób wie gdzie zgłosić się po informacje oraz radę w przypadku zakupów internetowych poza granicami swojego kraju.
