Upadłe Detroit przestawia się na rolnictwo

Wiadomości

Z pewnością większość z was jest doskonale zorientowana w tym, że jedno z niegdyś najbardziej dynamicznych miast Stanów Zjednoczonych musiało ogłosić bankructwo. Oczywiście sprawa dotyczy Detroit – tzw. Motor City – które od dłuższego czasu nie mogło poradzić sobie z gigantycznym zadłużeniem. Detroit nie chce się jednak poddać, dlatego zamierza walczyć i powrócić na szlaki liczącego się miasta, choć eksperci nie pozostawiają złudzeń, że może to trwać nawet i kilkadziesiąt lat. Zarząd miasta postanowił jednak wprowadzić bardzo ambitny plan związany z zarobkiem. Wiąże się on z uprawą ogródka lub farmy.

Zasadniczo władze rozpoczęły już aktywne wsparcie w tym kierunku, dzięki czemu w opuszczonych parkach oraz domowych trawnikach powstało już ponad 1000 takich farm oraz ogródków. Jest to z pewnością dobre rozwiązanie dla samych mieszkańców Detroit, którzy mają nie tylko tanią, ale i zdrową żywność. Ponadto władze przekonują, że dzieci mogą nauczyć się tego, że jedzenie wcale nie pochodzi z pobliskiej stacji benzynowej, a z własnego ogródka. Warto jednak przyznać, że świat nie zdawał sobie sprawy z problemów jakie ma na karku niegdyś rozświetlone Detroit, dopóki formalnie miasto nie ogłosiło bankructwa. Z pewnością wielu z was jest w stanie sobie przypomnieć, że miasto było kojarzone przede wszystkim z produkcją samochodów, dzięki czemu było to jedno z najbogatszych miejsc w całych Stanach Zjednoczonych. Obecnie jednak produkcja została przeniesiona do Azji, gdzie zwyczajnie taniej jest składać samochody.

Ciekawostką jest fakt, że blisko 83 procent mieszkańców tego miasta to osoby czarnoskóre, a blisko 40 procent z nich żyje poniżej poziomu ubóstwa. Niektórzy sądzą, że Detroit daje możliwość przeżycia przy minimalnych kosztach – to zupełne przeciwieństwo innych miast położonych w USA.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments