Sytuacja w Portugalii jest już w miarę opanowana, choć większość z nas zdaje sobie sprawę, że to nie koniec drastycznych cięć jakie trzeba poczynić w tym kraju, by mógł stanąć na nogi. Warto przypomnieć, że Portugalia w zamian za pomoc zobowiązała się do przestrzegania ogólnych postanowień trójki, które jasno wskazywały na obranie polityki oszczędności i drastycznych cięć. Obecnie wydaje się, że sytuacja może ulec zmianie, a portugalski rząd pierwszy raz złamie postanowienia uzgodnione z trójką – składa się z przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego oraz Komisji Europejskiej.
W jaki sposób postanowienie miało by zostać złamane? Tygodnik Expresso informuje, że rząd w Lizbonie zamierza zmniejszyć planowane cięcia na przyszyły rok i to mimo faktu, że wcześniej obiecał coś zupełnie innego trójce. Dziennik informuje także, że poszczególne resorty już przygotowują spis oszczędności jaki mogliby poczynić w 2014 roku. Zdobyte informacje przez dziennik wskazują na to, że premier kraju – Pedro Passos Coelho – polecił ministrom, by cięcia w najnowszym budżecie wynosiły tylko 2 miliardy euro. W gruncie rzeczy jest to więc znacznie mniej, niż pierwotnie rząd uzgadniał z trójką. Mimo coraz lepszej sytuacji w Portugalii trójka nadal nadzoruje realizację pakietu oszczędnościowego – w zamian za pomoc finansową jaką otrzymał ten kraj.
Lizbona zobowiązał się, by oszczędności w nowym budżecie wynosiły 3,6 miliardów euro. Wygląda jednak na to, że obietnica ta nie zostanie spełniona. Nikt z trójki nie zareagował na te doniesienia, dlatego nie jesteśmy pewni ich reakcji – podkreślił jeden z anonimowych informatorów dziennika Expresso. Nie zmienia to jednak faktu, że Portugalia dalej będzie zmuszona do realizacji programu antykryzysowego, który uważany jest za najbardziej restrykcyjny w europie.
