Wygląda na to, że Węgry postanowiły przyśpieszyć możliwą spłatę zadłużenia kraju wobec pożyczki jaką otrzymała od Międzynarodowego Funduszu Walutowego – jakiś czas temu wspominaliśmy, że Węgry chcą dokonać szybkiej spłaty zobowiązania wobec MFW. Ostatnia rata kredytu wynosił blisko 721 milionów euro, a termin spłaty opiewał dokładnie na przyszły. Tego rodzaju informacje nie wpłynęły jednak na zmianę decyzji wśród rządzących, którzy postanowili spłacić swoje zadłużenie dużo wcześniej, niż wynika to z podpisanej umowy.
Spłata zobowiązania wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego była zapowiadana już w lipcu przez węgierskie ministerstwo gospodarki. Rząd twierdził, że szybsza spłata zobowiązania jest dla jego kraju jak najbardziej opłacalna, a ponadto podkreślał, że Węgry dysponują wystarczającymi środkami do spłaty zadłużenia – chodziło o spore oszczędności tego kraju. Nie rzadko więc wspominało się o zdyscyplinowanej polityce budżetowej lub niesłabnącym zainteresowaniem ze strony inwestorów. Warto jednak przypomnieć sytuację z 2008 roku, kiedy to Węgry zostały wystawione na dużą próbę. W tamtym czasie krajowi groziło bankructwo, dlatego było zmuszone skorzystać z pomocy ratunkowej wynoszącej 20 miliardów euro, a wspomożycielem okazała się Unia Europejska oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Nie często jednak wspomina się ile z przyznanej kwoty udało się wykorzystać. Węgierskie ministerstwo stwierdziło, że z otrzymanej pożyczki wykorzystało jedynie 7,5 miliarda euro. Węgry wyraziły nadzieję, że spłata ostatniej raty pożyczki będzie skutkować zamknięciem przedstawicielstwa MFW w Budapeszcie. MFW zapowiedział już, że zastosuje się do postanowień Węgierskiego rządu i zlikwiduje przedstawicielstwo swojej instytucji w tym kraju.
