Kryzys finansowy, który został rozlany po praktycznie całej Europie, powoli dochodzi do punktu kulminacyjnego. Z pewnością świadczą o tym coraz to lepsze prognozy ekonomistów, którzy jednak nie dają większych nadziei na szybką poprawę. Według danych poprawa powinna być pewna, jednak musi ona trochę potrwać – kruche analizy dotyczące relatywnie dobrej sytuacji są nietrwałe i nie zbyt elastyczne, by można było opierać na nich swoją przyszłość.
Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja w całej Unii Europejskiej jest coraz lepsza – choć problemy z Grecją, Hiszpanią, Portugalią czy Cyprem dalej nie dalej nie dają spać europejskim podatnikom (głównie niemieckim). Powodem do zadowolenia może być także coraz lepsza sytuacja gospodarcza naszych sąsiadów. Gospodarcza Czech odnotowała ostatnio bardzo ciekawy wzrost gospodarczy, który może być przyczyną wyjścia z recesji. W drugim kwartale bieżącego roku nastąpił wzrost gospodarki o 0,6 procent w porównaniu z pierwszym kwartałem. Wielu ekonomistów powtarza, że owa sytuacja potwierdza jedno, a mianowicie wyjście z recesji. Trzeba jednak przyznać, że w porównaniu z drugim kwartałem poprzedniego roku (2012) PKB był niższy o 1,3 procent. Informacje na temat wzrostu gospodarczego podało Czeskie Biuro Statystyczne. Bez wątpienia jest to kolejna dobra wiadomość dla Europy, która ostatnio radzi sobie coraz lepiej.
Warto także pamiętać, że sytuacja Czech nie była różowa począwszy od 2011 roku, kiedy to nastąpiło kurczenie gospodarki – dokładnie od trzeciego kwartału. Kurczenie gospodarki trwało aż do pierwszego kwartału 2013 roku. Czeskie media są zdania, że była to najdłuższa recesja od czasu rozpadu Czechosłowacji w 1993 roku. Czy Czechy mają szansę osiągnąć stały wzrost?
