Pomoc ze strony tzw. trójki (przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Komisji Europejskiej czy Europejskiego Banku Centralnego) w żadnym stopniu nie może być określana mianem bezinteresowności, gdyż instytucje wchodzące w skład trójki tak naprawdę zarabiają odsetki z tytułu użyczonych pieniędzy. Dodatkowo zobowiązały kraje korzystające z tego rodzaju pomocy do wprowadzenie polityki oszczędności i reformacji kraju – nie każdy z nich musi wprowadzać restrykcyjne formy oszczędności.
Zarówno Unia Europejska, jak i Międzynarodowy Fundusz Walutowy zobowiązały także pięć największych portugalskich banków do sprzedaży przed końcem 2014 roku nieruchomości przejętych od dłużników – w większości nieruchomości te zostały przejęte na wskutek niespłaconych kredytów. Szacunkowa wartość sprzedawanych nieruchomości wynosi 5,2 miliardy euro. Portugalskie media rozpisują się na temat terminów jakie Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy wystawiły portugalskim bankom. Instytucje te zobowiązały banki do wystawienia na sprzedaż do końca grudnia 2014 roku wszystkich przejętych przez nie domów od dłużników, którzy zalegali ze spłatą swoich zobowiązań. Warto dodać, że zgodnie z prawem bankowym mają one maksymalnie dwa lata na pozbycie się nieruchomości odebranym osobom, które nie spłacały swojego wcześniejszego zobowiązania.
Dokładnie dwa lata temu portugalskie banki informowały inspektorów UE oraz MFW o przejętych domach swoich dłużników, których szacunkowa wartość wynosiła wówczas 3,5 miliarda euro. Do banków, które będą musiały przyśpieszyć sprzedaż przejętych domów należą Totta, BES, BPI, Caixa Geral de Depositos oraz BCP.
