Wygląda na to, że realna groźba katastrofy gospodarczej Stanów Zjednoczonych stała się namacalnym faktem. To właśnie od dnia dzisiejszego rząd Stanów Zjednoczonych nie jest w stanie wydać ani jednego dolara, gdyż nie przyjął nowej ustawy o budżecie. Brak budżetu oznacza paraliż mocarstwa i to na skalę jaką dotąd nie znano.
Światowe media jak New York Times czy Washington Post twierdzą, że blokada wydatków sprowadzi kraj do katastrofy finansowej, z której być może USA się nie podniosą – w zależności jak długo paraliż będzie trwał. Republikanie z Izby Reprezentantów uznali, że paraliż kraju jest mniej ważny od przyjęcia reformy systemu opieki zdrowotnej Obamacare. Funkcjonowanie rządu było uzależnione od zgody Republikanów, którzy swoją decyzję uzależniają od reformy Obamacare. Media już teraz rozpisują się o jednym z najbardziej nieodpowiedzialnych głosowań Kongresu w ostatnich dekadach. Większość ekspertów jest zdania, że tego rodzaju decyzja mogła być spowodowana próbą odcięcia Obamacare. W przeszłości już kilkakrotnie próbowano odciąć reformę systemu opieki zdrowotnej, ale jak na razie bez większych sukcesów. Czyżby teraz nadszedł czas Obamacare? Jedno jest pewne.
Za brak porozumienia Kongresu w sprawie ostatecznego budżetu już dzisiaj – 1 października – nastąpi częściowa blokada wydatków budżetowych, które choć w części sparaliżują kraj – oznacza to zamknięcie różnych instytucji federalnych. Wygląda więc na to, że rząd będzie musiał od dnia dzisiejszego wysłać tysiące urzędników na przymusowy urlop. Nie ulega jednak wątpliwości, że paraliż całego kraju byłby dla Stanów Zjednoczonych prawdziwym ciosem, z którego prawdopodobnie nigdy by się nie podniosła.
