Unia Europejska już od jakiegoś czasu głośno trąbi o monopolistycznych praktykach Gazpromu, które w przypadku Europy są nie do przyjęcia. Stosowne śledztwo wydała także Komisja Europejska, która zamierza przyjrzeć się bardziej dokładnie praktykom Gazpromu na terenie Europy. Eksperci podkreślają, że KE przeszła już do kolejnej fazy w rozwijanym przez siebie dochodzeniu przeciwko rosyjskiemu potentatowi gazu – kolejna faza ma sprawdzić domniemane praktyki monopolistyczne, które w większości krajów na świecie są po prostu zabronione.
Działalność monopolistyczna Gazpromu ma być najbardziej wspierana w Europie Środkowo-wschodniej. Warto zaznaczyć, że śledztwo w sprawie domniemanych praktyk monopolistycznych Gazpromu rozpoczęło się niecały rok temu, jednak Komisja Europejska przygotowuje zarzuty pod adresem rosyjskiego koncernu. Nie ulega wątpliwości, że Komisja Europejska od samego początku w sposób bardzo aktywny prowadzi dochodzenie w sprawie Gazpromu – wyniki będzie można obserwować już niebawem. Pierwsze przygotowywane właśnie zarzuty, z całą pewnością nie będą ostatnimi, gdyż Komisja Europejska zatwierdziła dalsze prace mające ujawnić o wiele więcej zastrzeżeń od obecnie im znanych.
Dodatkowo Komisja Europejska da czas Gazpromowi na ustosunkowanie się do zarzutów i dopiero po nim podejmie decyzję w sprawie ewentualnej kary. Nie ulega wątpliwości, że kara nałożona na Gazprom może wynosić do 10 procent jej rocznych przychodów, więc według specjalistycznych wyliczeń rosyjskiemu koncernu może grozić kara wynosząca nawet 15 miliardów dolarów. Pierwsze zarzuty pod adresem Gazpromu z pewnością pojawią się już pod koniec roku – zapowiada Komisja Europejska. Najpierw KE musi zdobyć potwierdzenie swoich podejrzeń, a to z pewnością nie będzie łatwe zadanie.
