Wygląda na to, że urzędnicy federalni nie mogą cierpieć za zaistniałą sytuację sporną w sprawie niezgody budżetu Stanów Zjednoczonych. Pomimo różnić zarówno Demokraci, jak i Republikanie postanowili zgodzić się, aby urzędnicy otrzymali swoje pensje – nie mogą przecież cierpień na ich sporze fiskalnym. Urzędnicy będą więc mogli spać spokojnie, bowiem głosowanie w tej sprawie w Izbie Reprezentantów zakończyło się prawidłowym wynikiem 407 do 0 – wszyscy zgodnie zagłosowali za możliwością wypłat dla urzędników federalnych.
Nie ulega wątpliwości, że jest to bardzo dobra wiadomość dla blisko 800 tysięcy pracowników, którzy bacznie obserwują zagrania rządu w tej sprawie. Eksperci są zgodni, że jest to dobry krok naprzód w celu wyeliminowania różnić pomiędzy Demokratami, a Republikanami. Nie oznacza to jednak, że obie formacje polityczne mają inne niż ich rywale cele. Urzędnicy nie mogą być jednak ofiarą pata, gdyż to nie ich wina, że rząd nie umie się dogadać w kwestii budżetu – urzędnicy to zwykli ludzie, którzy mają na utrzymaniu swoje domy, edukację dzieci czy życie. Republikanie za zaistniałą sytuację z budżetem państwa obarczają przede wszystkim prezydenta Baracka Obame. Prezydent nie zamierza się jednak wdawać w negocjacje z Republikanami i ostro protestuje twierdząc, że nie podda się żadnemu szantażowi. Według prezydenta USA budżet państwa powinien być wolny od tego rodzaju praktyk, jakie stosują obecnie Republikanie.
Decyzja ta z pewnością wpłynie na dalszy, jednak już tylko częściowy paraliż administracji federalnej. Z powodu napiętej sytuacji budżetowej w kraju prezydent Barack Obama musiał odwołać podróż do Azji. Obecnie obie formacje polityczne oskarżają się wzajemnie o odpowiedzialność za paraliż w administracji federalnej. Czy konflikt ma szansę być zażegnany w najbliższym czasie? Wszystko wskazuje na to, że nie.
