Turystyka zasiłkowa w Unii Europejskiej to dość poważny problem dla całej Europy, jednak jak już zdążono zauważyć, wykorzystują ją jedynie bardziej ubogie kraje członkowskie, przez co cierpią ich bardziej rozwinięci koledzy. Komisja Europejska wprowadziła więc szereg działań, które miały by przeciwdziałać w wykorzystywaniu systemów świadczeń socjalnych w Unii Europejskiej. Nie ulega jednak wątpliwości, że dla niektórych krajów są one niewystarczające, dlatego poddali je jawnej krytyce. Komisarz sprawiedliwości Viviane Reding twierdzi jednak, że oskarżenia pod adresem turystyki zasiłkowej w Unii Europejskiej i planu ich skutecznego działania, są tak naprawdę bezpodstawne.
Na wykorzystywaniu systemów socjalnych w Unii Europejskiej dochodzi już coraz częściej – wykorzystywane są zamożniejsze kraje należące do Wspólnoty Europejskiej. Nie ulega wątpliwości, że świadczenia socjalne są najczęściej wykorzystywane przez najuboższych imigrantów pochodzących z niezbyt bogatych krajów Unii. Za wprowadzeniem pewnych sankcji za nadużywanie pewnej swobody europejskiej postulowały już takie kraje jak Niemcy, Wielka Brytania, Holandia czy Austria. Oskarżają oni system, który pozwala nowym imigrantom pobierać pomoc socjalną w krajach ich przyjmujących. Chodzi więc głównie o to, że są oni jawnym obciążeniem dla systemu opieki społecznej oraz sporym nadużyciem swobody przepływu osób w Unii Europejskiej.
Reding broniła jednak obywateli pochodzących z uboższej sfery Unii Europejskiej, którzy rzekomo obciążają systemy socjalne bogatszych krajów. Według niej prawdziwym zagrożeniem są obywatele spoza krajów Unii Europejskiej, gdyż przebywając na terytorium państw członkowskich obciążają systemy świadczeń socjalnych nawet 40-krotnie i są na to dowody.
