Wygląda na to, że Niemcy oferują swoje pełne poparcie dla nowego podatku w Unii Europejskiej, który ma wejść w życie dopiero po utworzeniu wspólnego rządu. Szybkie wprowadzenie podatku będzie kluczowym aspektem całe sprawy – przynajmniej w takim tonie wypowiadają się partie chadeckie CDU, CSU oraz SPD. Z chwilą powstania nowego i wspólnego rządu, Niemcy z całą pewnością będą dążyć do wprowadzenia w całej Unii Europejskiej podatku od transakcji finansowych – niektóre państwa wprowadziły taki podatek w swoim kraju.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego – Martin Schulz – stwierdził, że Niemcy w sposób szczególny ponoszą odpowiedzialność za przyszłość Europy oraz jej obecny stan. W gruncie rzeczy są jedynym krajem w Unii Europejskiej, które godnie przyjmuje zadanie przewodzenia wspólnocie. Parlament Europejski postanowił więc, że w czasie najbliższego forum europejskiego, będą promować podatek od transakcji finansowych. Według przeprowadzonej dyskusji ugrupowań, ma to być symbol sprawiedliwości. Jeszcze jakiś czas temu – w 2011 roku – Komisja Europejska starała się przekonać największych graczy na świecie do wprowadzenia globalnego podatku od transakcji finansowych, obarczając banki za wywołanie kryzysu w 2007 roku.
Nie ulega jednak wątpliwości, że jest to poważny konflikt interesów, którego nie mogły zaakceptować wszystkie kraje – pomysł więc nie przeszedł. Komisja Europejska postanowiła jednak zaproponować nowy podatek w samej Unii Europejskiej, choć także i tu napotyka opór – Wielka Brytania. Jak na razie nie zapadły żadne konkretne decyzje w sprawie nowego podatku – dużo jest sprzeciwów, ale także i sporo zwolenników. W gruncie rzeczy nowy podatek miałby przynieść rządom przychody na poziomie 35 miliardów euro rocznie.
