Wygląda na to, że sytuacja na Białorusi zdaje się być coraz bardziej poważna. Nie dziwi więc ostatni apel prezydenta Łukaszenki, by wzmocnić współpracę i znormalizować stosunki pomiędzy Białorusią, a krajami Unii Europejskiej. Międzynarodowy Funduszu Walutowy poinformował, że sytuacja na Białorusi jest gorsza, niż przewidywano. Tamtejsze władze powinny więc podjąć zdecydowane działania wobec zagrożeń stabilności gospodarczej kraju.
Ostrzeżenie jest z pewnością adekwatne do sytuacji panującej na Białorusi – Międzynarodowy Fundusz Walutowy przeprowadził monitoring gospodarczy Białorusi. Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że Białoruś w najbliższym czasie utrzyma niskie tempo wzrostu gospodarczego oraz trudności w bilansie płatniczym. Nie ulega jednak wątpliwości, że istnieje poważne ryzyko pogorszenia sytuacji na Białorusi. MFW uczula szczególnie na pogorszenie salda rachunków obrotów bieżących oraz bilansu płatniczego. Tego rodzaju problemy mogą zwiększyć niepotrzebną presję na rezerwy walutowe oraz wpłynąć negatywnie na postawę białoruskiego rubla. Międzynarodowy Fundusz Walutowy podaje, że w pierwszym półroczy deficyt salda rachunku obrotów bieżących wyniósł 9,5 procent PKB. Warto także podkreślić, że poważnym zagrożeniem może okazać się niski wzrost gospodarczy białoruskiej gospodarki – obecnie jest to – 1,1 procent PKB.
Zaobserwowano także wzrost zarobków, które może okazać się być niebezpieczne dla wciąż pogarszającego się poziomu gospodarki. Wszystkie zanotowane wskaźniki wpływają więc na pogłębianiu braku wewnętrznej równowagi gospodarczej. Białoruski rząd zamierza więc zreformować system emerytalny, ograniczyć kredytowanie gospodarki oraz zwiększyć udział prywatyzacji państwowego mienia.
