Z pewnością większość z nas jest zdania, że sytuacja i kondycja Unii Europejskiej jest ogólnie dobra. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że wewnątrz tej europejskiej instytucji przewija się setki negocjacji, które w niektórych aspektach są dość kontrowersyjne – nigdy jednak nie wychodzą na światło dzienne, ani nie są ujawniane opinii publicznej. Ogólnie ponad 90 procent europejczyków uważa, że sytuacja Unii jako całości jest ogólnie dobra, dzięki czemu przyszłość Europy maluje się w dość kolorowych barwach.
Sytuację tą może zmienić niedawna informacja o obniżeniu ratingu Unii Europejskiej. Eksperci zauważają, że agencja ratingowa Standard & Poor’s zdecydowała się obniżyć rating Unii Europejskiej o jeden stopień. Wspólnota straciła więc ocenę najwyższą AAA i przeszła na poziom niżej, czyli AA+. Jaki mógł być tego powód? Agencja ratingowa Standard & Poor’s objaśnia, że przyczyną decyzji były obszerne dyskusje budżetowe prowadzone pomiędzy krajami przynależącymi do Unii Europejskiej. Chodzi głównie o fakt, że rozmowy stają się coraz to bardziej ostrzejsze. Być może powodem obniżenia ratingu była także rozmowa o drugim filarze powstającej unii bankowej. Unia bankowa ma przyczynić się głównie do ochrony eurolandu przed kolejnym kryzysem finansowym i oszczędzić tym samym kieszenie podatników. Dzięki temu za upadające banki nie będą już także płacić podatnicy krajów strefy euro.
Politycy proponują utworzenie stosownego budżetu wynoszącego około 50 miliardów euro, jednak czas jego zapełnienia będzie wydłużony w czasie. Nie ulega jednak wątpliwości, że unia bankowa będzie otwarta także dla innych krajów spoza strefy euro. Nie zanosi się jednak, by decyzja ratingowa uległa w niedługim czesiek zmianie.