Europejski kryzys opanował nie tylko rynek akcji, czy obligacji, ale także kluczowe metale, takie jak miedź. Jej wyceny spadły na ostatnich notowaniach w Londynie o ok. 2,4%. W Szanghaju wcale nie było lepiej – cena spadła o 3,2%, a w Nowym Jorku o 2,5%. Co jest powodem masowych spadków cen miedzi? Maklerzy twierdzą, iż jest to spowodowane po prostu panującym w Europie kryzysem. Spekulanci obawiają się, czy miedź znajdzie swoich odbiorców w czasie, kiedy Grecja, a nawet Włochy, stoją przed widmem bankructwa.
Co prawda zarówno Francuzi, jak i Niemcy twierdzą, że zrobią wszystko co możliwe, aby utrzymać Grecję w strefie euro. Analitycy jednak twierdzą, że jeśli Grecja stanie się zbyt ciężkim balastem dla Europy Zachodniej, to po prostu zostanie wydalona ze strefy euro. Masowo eksportujący Niemcy nie pozwolą na sytuację, w której nieroztropni Grecy pociągną razem ze swoim upadkiem kurs euro w dół – możliwe że nawet o 20-30%. Wiele krajów zachodnich straciły by miliardy euro na różnicach w cenach eksportowych, a w czasie globalnego kryzysu to niedopuszczalne.
Spekulanci wyczuwają polityczne nastroje nastawieni już na fakt, że Grecja najprawdopodobniej zbankrutuje. Pytanie co z zapotrzebowaniem na miedź. Co prawda gospodarka USA czy Chin rozwija się całkiem nieźle, jeśli chodzi o gałęzie przemysłowe, co skłania do domysłów, że zapotrzebowanie będzie raczej rosło niż malało. A jak będzie na prawdę, to okaże się już w grudniu.
