Nie ulega wątpliwości, że coraz bardziej zaostrzająca się polityka oszczędnościowa, prowadzona przez wiele państw w Europie, doprowadza do zamieszek i strajków – najwięcej obserwuje się w regionach Hiszpanii, Grecji oraz Portugalii. Dobrym przykładem jest obecnie Portugalia, która musi poradzić sobie z kolejnym dużym strajkiem, jednak w tym momencie ma do czynienia z finansowaną przez rząd Linię Zdrowotną 24.
Linia ta jest szczególnie ważna, gdyż w formie bezpłatnej udziela porad medycznych, które są z pewnością bardzo przydatne coraz biedniejszym Portugalczykom. Linia Zdrowia 24 to specjalny serwis utworzony kilka lat temu prze resort zdrowia. Obecnie zatrudnia blisko 300 pielęgniarek i kilkaset lekarzy, którzy nadzorują pracę nad serwisem. Nie ulega wątpliwości, że serwis miał być od zawsze darmowy, dzięki czemu można było zaoszczędzić niezbędnych wizyt w przychodni. Warto podkreślić, że pomysł ten poprawił wizerunek przychodni, które nie były już tak „zapchane” jak kiedyś – serwis jest pomocny szczególnie osobom starszym. Warto podkreślić, że z darmowych porad korzysta prawie 3 tysiące osób dziennie – przynajmniej w okresie większej zachorowalności. Obecnie korzystanie z darmowej linii jest utrudnione.
Wszystko przez trwający strajk, do którego przyłączyło się blisko 60 procent załogi. Pracownicy są przeciwni zwolnieniom oraz w zatrudnianiu na umowy śmieciowe. Dodatkowo resort zapowiedział obniżki płac dla pracowników Lini Zdrowia 24 – po obcięciu płac pracownicy będą zarabiać 4 euro netto za godzinę pracy.
