Mniejsze różnice pomiędzy gospodarkami?

Wiadomości

Nie ulega wątpliwości, że strefa euro nabiera potrzebnego rozpędu, które zadecyduje o tym, czy instytucja monetarna jest potrzebna, czy też nie. Nie ulega jednak wątpliwości, że ciągle poprawiająca się sytuacja gospodarki strefy euro jest powodem wciąż poprawiających się warunków inwestycyjnych – dzięki temu możliwe jest wypracowanie zadowalającego wzrostu.

Dane PKB strefy euro za IV kwartał 2013 roku dowodzi o stopniowym ożywieniu oraz mniejszym rozchodzeniu takich gospodarek jak Niemcy czy Francja. Bank Barclays zauważa, że wyniki gospodarek Niemiec, Francji, Portugalii czy Holandii był znacznie lepsze od tych, których oczekiwano. Dzięki temu było możliwe zanotowanie wyższego odczytu PKB. Dodatkowo dobrą wiadomością jest fakt, że gospodarka Włoch wychodzi z recesji, a umiarkowane ożywienie zaobserwowano w Hiszpanii. Punktem niezadowolenia wydaje się być nadal Grecja, która po raz kolejny rozczarowała. Podczas gdy Niemcy (0,4 procent), Francja (0,3 procent), Holandia (0,7 procent), Portugalia (0,5 procent), Włochy (0,1 procent) odnotowały wzrost gospodarczy za IV kwartał 2013 roku, Grecja niżowała z poziomem -2,6 procent PKB (za cały rok było to 3,7 procent).

Nie zmienia to jednak faktu, że dysproporcje poszczególnych gospodarek należących do strefy euro zmniejszają się, co jest szczególnie ważną kwestią. Uzyskanie wzrostu gospodarczego bez wątpienia odbije się pozytywnie na popycie wewnętrznym krajów należących do strefy euro. Najbliższe kwartały powinny nakreślić bardziej wyraźną tendencję, ponieważ nowa konsolidacja fiskalna oraz makroekonomiczna ma być mniejszym obciążeniem dla poszczególnych regionów.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments