Z pewnością nie dziwi was fakt, że Szkocja pragnie odłączyć się od Wielkiej Brytanii, gdyż informację na ten temat są dostępne od kilku miesięcy. Nie zmienia to jednak faktu, że sprawa ciągle posuwa się do przodu, a sama Szkocja nie chce zrezygnować z możliwości odłączenia się od Wielkiej Brytanii. Może jednak to się okazać niemożliwe. Dlaczego?
Głównym tego powodem jest to, że obywatele Szkocji musieliby zagłosować w referendum i opowiedzieć się za odłączeniem ich kraju od Wielkiej Brytanii. Problem jednak w tym, że coraz więcej szkotów jest przeciwna oddzieleniu się ich kraju od Wielkiej Brytanii. Jednocześnie warto poinformować, że zwolenników pomysłu odłączenia się wcale nie przybywa. Referendum w sprawie odłączenie się Szkocji od Wielkiej Brytanii ma rozpocząć się już 18 września z inicjatywy Szkockiej Partii Narodowej. Poparcie dla odłączenia deklaruje tylko 37 procent osób, które oddały by swój głos – świadczy o tym ostatnio przeprowadzony sondaż na terenie Szkocji. Jest to dokładnie taka sama ilość, jaką zaobserwowano miesiąc wcześniej.
Inny sondaż – przeprowadzony przez Panelbase na zlecenie SNP – przekonuje o tym, że blisko 47 procent pytanych jest przeciwna wyjściu Szkocji z Wielkiej Brytanii, co stanowi wzrost o 4 punkty procentowe względem tego, co uzyskano miesiąc wcześniej. Wynik sondaży został upublicznione dzień przed pierwszym posiedzeniem rządu Davida Camerona w Szkocji. Brytyjski rząd chciał tym jednocześnie zaakcentować, że władze w Londynie liczą się ze Szkocją i jak najbardziej zależy im na utrzymaniu jej w Zjednoczonym Królestwie. Wszystko wskazuje na to, że Szkocja pozostanie w Wielkiej Brytanii, ale na oficjalne wyniki przyjdzie nam poczekać do końca września 2014 roku – tuż po referendum.
