rosja

Rosja nie obawia się sankcji Zachodu

Wiadomości

Wygląda na to, że taktyka mająca na celu zastraszyć Federację Rosyjską w związku z eskalacją przemocy na Krymie spaliła na panewce. Każdego dnia mogliśmy obserwować wypowiedzi ze strony państwowych głów zachodu, którzy w obawie o Ukrainę grozili Rosji sankcjami. Niektóre z nich przeszły nawet ze słów do czynów – np. Stany Zjednoczone oraz Kanada anulowały współpracę militarną pomiędzy Rosją.

Rosja nie zamierza się jednak obawiać konsekwencji związanych z sankcjami, gdyż tak naprawdę więcej na nich stracą ci, którzy je zrealizują – twierdzi jedna z rosyjskich gazet. Nie ulega wątpliwości, że chodzi tu o sankcja gospodarcze zapowiadane przez Stany Zjednoczone oraz Unię Europejską. Według Rosji nierozważne posunięcia ze strony zachodu skończą się odwetem Rosji, która skrupulatnie obliczyła wszystkie możliwe konsekwencje swych czynów – chodź jak na razie nie chce się do nich przyznać. Amerykańska prasa donosi, że współpraca pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, a Rosją jest tak niewielka, że załamanie kontaktów z pewnością nie odbije się w żaden negatywny sposób na rosyjskiej gospodarce – w przeciwieństwie do USA. Eksperci twierdzą jednak, że inaczej sprawa przedstawia się z partnerami Unii Europejskiej.

Rosja twierdzi jednak, że i w tym miejscu wyjdzie obronną ręką, gdyż na ewentualnej zamrożonej współpracy straci najwięcej Bruksela, a nie Moskwa. Oczywiście na pierwszym miejscu wśród strat wymieniana jest sytuacja związana z importem rosyjskiego gazu do krajów Unii Europejskiej. Według niektórych Europa jest całkowicie uzależniona od rosyjskich dostaw gazu, dlatego też nie może pozwolić sobie na utratę obecnych zobowiązań.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments