Wygląda na to, że rząd Wielkiej Brytanii chce jeszcze w większym stopniu uprościć sprawę związaną z eksploracją gazu i ropy. W jaki sposób chce tego dokonać? Przez wdrożenie odpowiednich ulg podatkowych, z których będą mogły skorzystać najbardziej skomplikowane i kosztowne projekty naftowe. Wprowadzenie ulg podatkowych w zakresie eksploracji gazu i ropy, zostało zapowiedziane przez ministra finansów George Osborne’a. Warto jednak pamiętać, że owe ulgi będą jedynie dotyczyć wydobycia złóż do tego zaklasyfikowanych – będą to m.in. złoża ultra wysokociśnieniowe i wysokociśnieniowe.
Ciekawostką jest fakt, że ulga będzie skonstruowana w sposób inny niż dotychczasowe. Minister finansów zapowiedział, że ulga będzie traktowana jako procentowy udział całkowitych nakładów inwestycyjnych, a nie jak dotychczas, przychodów ze złoża. Jest to więc kolejne uproszczenie kierowane w koncerny eksplorujące gaz i ropę, gdyż podstawa do wyliczenia ulgi będzie polegać na zarówno na pracach poszukiwawczych, jak i rozpoznawczych na złożu.
Nie ulega wątpliwości, że branża naftowa jest niezmiernie zadowolona ze zmian, jakie brytyjski rząd zamierza wcielić w życie. Wprowadzone ulgi z pewnością zwiększą zainteresowanie inwestorów w stronę bardziej skomplikowanych technicznie projektów naftowych – są one także znacznie droższe. Głównym założeniem rządu jest także uzyskanie zysku dla brytyjskich spółek sektora naftowego. Oil & Gas UK przewiduje, że w przy obecnym nakładzie finansowym wzrost wydobycia z poprzednich lat powinien zostać przywrócony już w 2015 roku, a już do 2018 roku ma wzrosnąć do poziomu 1,7 milionów baryłek dziennie.
