Wspólne, europejskie zakupy gazu od Rosji, mogłyby być czymś dobrym dla gospodarek poszczególnych państw w Europie. Nie wszystkie kraje są chętne do poparcia tego pomysłu, a pierwszym z nich są chociażby Niemcy. Pomysł powołania odpowiedniej agencji do spraw zakupu gazu od Rosji, jest Polski. Wyraźne poparcie dla tego planu ma nie tylko Francja, ale także i inne kraje Wspólnoty. Nie wszyscy są jednak zgodni, co do przyjętych postanowień. Warto także zauważyć, że sam plan działania w sferze wspólnych zakupów gazu nie jest nowy. Jest on już dość stary, jednak nigdy wcześniej nie było, aż tak dużej woli do zmniejszenia zależności energetycznej Europy, od Rosji.
Niektórzy europejscy politycy podchodzą do pomysłu dość sceptycznie. Dlaczego? Głównym problemem okazuje się nie sam zakup gazu, ale rozwiązanie problemów związanych z krótkoterminową zależnością od dostaw z Rosji. Pomysł jest jak najbardziej realistyczny i godny wykonania, choć problem z uzależnieniem Europy od rosyjskiego gazu byłby wciąż aktualny – wydawałoby się, że uzależnienie byłoby większe. Unia Europejska chce się więc skupić na alternatywnych źródłach pozyskania gazu, by zmniejszyć relatywnie duże dostawy od Moskwy.
Jak na razie pomysł szukania alternatywnych źródeł gazu jest nierealistyczny. Europa powinna skupić się na większej ilości politycznych kontraktów, oraz zmienić swoje zaangażowanie polityczne w kierunku Rosji. Po za tym, wspólny zakup gazu przez Europe, byłby mało konkurencyjny, przez co naraziłoby to niektóre kraje do wzrostu cen gazu, przy czym teraz panuje pewna rozbieżność.
