Ukraina w UE? – „Za wcześnie”

Wiadomości

Wydaje się, że dążenie Kijowa do zacieśniania współpracy z Unią Europejską jest całkowicie na miejscu. Dlaczego? Ponieważ oznacza to lepszy rynek zbytu dla ukraińskich produktów, wsparcie europejskie i międzynarodowe pod względem finansowania gospodarczego, a także wsparcie w zakresie reformacji kraju. To niewątpliwe zalety uczestnictwa w Unii Europejskiej, która poniekąd stała się filarem bezpieczeństwa, w trudnych do zniesienia czasach, a także miejscem dobrobytu. Nie zmienia to jednak faktu, że dążenie Kijowa w celu zacieśniania współpracy z UE będą troszkę „przytłumione”. Dlaczego?

Ponieważ Unia Europejska nie jest gotowa na przyjęcie kraju, z tak trudną sytuacją gospodarczą, a przede wszystkim polityczną. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso oświadczył, że w jego odczuciu Ukraina „nie dorosła” do przynależności w Unii Europejskiej. Podobnego zdania są także i inni europejscy politycy czy urzędnicy. Stawia to więc Kijów w dość kłopotliwej sytuacji, jednak nie ma się czemu dziwić, gdyż brak współpracy politycznej Ukrainy z Unią Europejską, mógłby się zakończyć całkowitą farsą, a tego nikt nie chce.

W ocenie europejskich polityków Ukraina nie jest jeszcze gotowa, na umocnienie współpracy z Zachodem. Jest to jednak opinia na dziś, ale przyszłość jest dla tego kraju ciągle otwarta. Nie ulega wątpliwości, że członkostwo Ukrainy w UE byłoby bardzo pomocne. Realne korzyści wynikające ze współpracy Kijowa z Europą są duże, jednak Wspólnota nie jest obecnie nastawiona na przyjęcie takiego kraju jak Ukraina, co można było wyczuć w słowach Barroso.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments