Z raportu opublikowanego przez organizację Transparency International wynika, że większość instytucji stworzonych przez Unię Europejską może być narażona na korupcję. Ma to związek głównie ze słabym egzekwowaniem przepisów, czy brakiem obowiązkowego rejestru lobbystów. To wielka wpadka i rozżalenie. Oczywiście, z problemem korupcji w Europie jest walczyć naprawdę ciężko. To problem światowy. Każdy kraj ma problem z korupcją, o czym się nigdy głośno nie mówi. Organizacja TI przyznaje, że obecnie aktywne wybory europejskie mogą być idealnym momentem do zwrócenia uwagi na zaistniały problem. Według TI, europejskie instytucje mogą służyć obywatelom w jeszcze lepszym stopniu niż ma to miejsce obecnie. Nowe władze UE muszą poważnie rozważyć tą myśl, ponieważ w ostatnich latach widoczny jest spadek zaufania do Unii Europejskiej.
Transparency International twierdzi, że Unia Europejska powinna przeciwdziałać korupcji w jeszcze większym stopniu, zanim dojdzie do wybuchu jakiegoś skandalu, który całkowicie pogrąży i tak niezbyt duże zaufanie do europejskich instytucji. Mimo, iż Unia Europejska ma przepisu dotyczące walki z korupcją, to nie są one należycie egzekwowane. Czasami zachodzi konflikt interesów i wiadomo, kto w tym momencie triumfuje – podpowiedź: na pewno nie UE.
Współzałożyciele organizacji TI przekonują, że dobrym rozwiązaniem byłoby stworzenie obowiązkowego rejestru lobbystów, którzy aktywnie działają w Brukseli – jest ich ponad 15 tysięcy. Utworzenie tej listy miałoby pokazać w jakim stopniu unijne prawo jest skuteczne wobec lobbystów. Pozwoliło by to uniknąć konfliktów w interesach, a to nie doprowadzałoby do głębszych korupcji. Co ciekawe, większość lobbystów prowadzi swoją działalność w tajemnicy, co nie wygląda najlepiej.
