G7 chce zmniejszyć zależność importu rosyjskiego gazu

Wiadomości

W czasie specjalnego spotkania we Włoszech ministrowie najbardziej uprzemysłowionych państwa świata (grupa G7) rozmawiali na temat kryzysu na Ukrainie oraz skuteczne radzenie sobie z problemami, jakie powoduje Rosja. Właściwie wszyscy doszli do tego samego wniosku, a mianowicie zmniejszenie zależności od importu rosyjskiego gazu. W tej sprawie uzgodniono już odpowiedni plan, który zawarto w 13-punktach. Przyjęta strategia oznacza też, że negocjacje Komisji Europejskie z Rosją w sprawie gazociągu South Stream mogą zostać w każdej chwili zerwane – na razie spowolniły. Państwa w Europie będą musiały być przygotowywane na budowę nowych zbiorników z gazem oraz dodatkowych gazociągów. Przewiduje się także import gazu skraplanego, który może być transportowany przez Stany Zjednoczone.

Brytyjski minister energetyki – Ed Davey – powiedział, że jest to początek prawdziwego rozbrojenia w sferze polityki energetycznej w stosunku do zachowania Rosji, gdyż kraj ten nie jest już uznawany za partnera. Z pewnością zależność od importu rosyjskiego gazu nie będzie widoczna od razu, ale na przełomie kilku lub kilkunastu lat może to zaowocować tym, że Rosja nie będzie mogła wykorzystywać surowców energetycznych jako broni przeciwko innym państwo.

Ministrowie doszli do wniosku, że nagłe wprowadzenie zmian nie jest realne, dlatego przyjęto to w perspektywie średnioterminowej bądź długoterminowej. W tej chwili nie ma kraju w Europie, który mógłby w tak szybkim tempie zmniejszyć swoje uzależnienie od rosyjskiego gazu. Potrzeba więc czasu. Nie wykluczone, że w tej kwestii Europa liczy na Stany Zjednoczone, które najwcześniej pod koniec dekady, będą w stanie rozbudować eksport gazu skraplanego.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments