Przykład litewskiej determinacji świadczy o jednym, a mianowicie można dokonać czegoś, co w danym czasie wydaje się być po prostu nie możliwe – coś nieosiągalnego. Lietuvos Dujos – litewska spółka gazowa – wynegocjowała z Gazpromem nowe warunki współpracy, które przyczynią się do tego, że import rosyjskiego gazu będzie tańszy niż kiedyś. Gazprom poinformował, że zmniejszy ceny gazu dla Litwy. Niewątpliwie duża w tym zasługa umiejętności negocjacyjnych ze strony litewskich partnerów. W dobie tak poważnego kryzysu – Ukraina – ciężko byłoby komukolwiek przypuszczać, że Gazprom zdecyduje się na obniżkę cen gazu. Uważano raczej, że gaz będzie drożeć i nie ma w tym nic dziwnego, bo była by to idealna odpowiedź na zapędy Unii Europejskiej w planowaniu kolejnych sankcji dla Rosji.
Lietuvos Dujos poinformował, że podpisanie porozumienia o import tańszego rosyjskiego gazu zostało podpisane w Wilnie. Co ciekawe, strona litewska twierdzi, że negocjacje były udane, choć długie i trudne – w obecnym kryzysie ciężko spodziewać się czegoś innego. Nie potwierdzono jeszcze jak duża będzie to obniżka. Z mniej oficjalnych informacji wiemy jednak, że ceny importowanego gazu dla Litwy mogą być o 24 procent mniejsze od obecnie obowiązujących.
Z prostych wyliczeń wynika więc, że ceny gazu dla Litwy będą wynosić około 370 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Dotychczas kraj ten miał stałą opłatę w wysokości 488 dolarów za tysiąc metrów sześciennych rosyjskiego gazu. Poinformowano, że wynegocjowane stawki będą obowiązywać długoterminowo, choć informacja o tym, że będzie to do 2015 roku, kłóci się troszkę ze słowem „długoterminowość”. Jak będzie naprawdę, przekonamy się o tym wkrótce.
