Hollande i Merkel są zaniepokojeni sytuacją na Ukrainie

Wiadomości

Nie ulega wątpliwości, że ostatnie informacje dochodzące z walk toczonych na wschodzie Ukrainy wzbudzają zaniepokojenie największych głów państw na świecie. Skupiając się na „podwórku” europejskim to największe zaniepokojenie co do zakończenia aktualnie trwającego sporu wyrazili przywódcy Francji i Niemiec – prezydent Francois Hollande oraz kanclerz Angela Merkel. Z czego owe zaniepokojenie może wynikać? Paryskie media donoszą, że może mieć to związek z ostatnią rozmową telefoniczną, którą prowadzili przedstawiciele Francji i Niemiec z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Jak można by się domyślić chodzi o sprawę separatystów, którzy podjęli walkę na wschodzie, co wywołało reakcję ukraińskiego wojska. Czy Rosja rozważa swoje zaangażowanie w toczonym sporze?

Wszystko wskazuje na to, że tak choć Władimir Putin do ostatnich chwil będzie obwieszczał światu, że jest orędownikiem pokoju, że chce dla Ukrainy jak najlepiej. Zarówno Paryż, jak i Berlin są głęboko zaniepokojeni faktem, że ostatni poranny atak separatystów spowodował śmierć co najmniej 49 żołnierzy ukraińskiej armii. Przywódcy państw europejskich apelują o wprowadzenie zawieszenia broni na Ukrainie. W tym celu należy stworzyć odpowiednie i konkretne warunki, które przyczyniłyby się do zmniejszenia napięcia w tamtejszych regionach.

Separatyści czują się obecnie bezkarni, bo myślą że za ich plecami stoi Rosja. To myślenie powinno być jak najszybciej skorygowane przez przywódcę Rosji Władimira Putina. Wezwanie do zakończenia walk nic tu nie da, bo nigdy nic nie dało. To tylko przejaw słabości zarówno krajów wspólnoty, jak i NATO – choć Ukraina nie jest w NATO, to sojusz zobligował się w jakimś sensie pomóc.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments