Wygląda na to, że korzyść z legalizacji marihuany jest dość nieoczekiwanie wysoka, co potwierdza tym samym, że kolejne stany będą ubiegać się legalizację tego miękkiego narkotyku do celów rekreacyjnych. Jak na razie tylko dwa stany zdecydowały się zalegalizować marihuanę i jest to Waszyngton oraz Kolorado. Wszystko jednak wskazuje na to, że sytuacja ta będzie się stale rozszerzać, bowiem chętnych wcale nie brakuje. Legalizacja marihuany to dobre posunięcie władz, które hamują w ten sposób rozwój czarnego rynku – handlarze narkotyków. I choć za „porcję” trzeba zapłacić dużo więcej niż zwykle, nikogo to nie przeraża. W zasadzie już w pierwszych godzinach otwarcia sklepu można mówić o pełnym sukcesie, bowiem przygotowane zapasy mogą się nie utrzymać nawet doby.
Od teraz w stanie Kolorado i Waszyngton może kupić legalnie marihuanę powyżej 21 roku życia. Nie trzeba też posiada żadnych recept – od lekarzy. Jak na razie licencje na sprzedaż otrzymały 24 sklepy z ponad 300 – aż tylu jest chętnych do rozkręcenia własnego biznesu. Proces, który muszą przejść sklepikarze nie jest prosty, ale nie podaje się informacji na czym w gruncie rzeczy polega. Dużo ludzi jest podekscytowanych faktem, że legalizacja marihuany rozpoczęła się za ich życia.
Legalizacja nie oznacza jednak, że marihuana przestanie być uznawana jako narkotyk. Władze nie chcą się na to zgodzić. Zarówno stan Waszyngton, jak i Kolorado są w fazie testów. Władze muszą się przekonać o niskim współczynniku szkodliwości marihuany na wykroczenia czy przestępstwa. Dla rządu to także kwestia dużych podatków. Marihuana jest silnie opodatkowana, dzięki czemu wpływy do budżetu są bardzo duże.
