Jeszcze kilka lat temu nikt z nas nie mógłby przypuszczać, że bankowość mobilna stanie się faktem, a już na pewno nikt nie mógł przewidzieć jej ciągłego i niepodważalnego wzrostu. Dziś stało się jasne, że wzrost ten nastąpił i co więcej, najnowsze analizy ekspertów zdają się twierdzić, że bankowość mobilna już za niecałe pięć lat przegoni bankowość internetową? Co potęguje tak duży sukces? Wydawać by się mogło, że chęć sprawdzenia nowości, w czym Polacy okazują się być całkiem nieźli. W większej mierze chodzi jednak o coraz to większy dostęp Polaków do smartfonów, których na rynku jest zwyczajnie coraz więcej. A skoro rośnie liczba ich użytkowników, to i użytkowanie aplikacji – tych też jest całkiem sporo i to nie tylko tych finansowych. Tego rodzaju niuanse coraz częściej przekonują typowych obywateli do chociażby chwilowego przetestowania możliwości, jakie daje im bankowość mobilna, bo ta choć na razie nie jest doskonała, to sprawdza się w większości sytuacji.
Banki coraz chętniej zaczynają testować nowe możliwości, jakie daje im typowe urządzenie mobilne (smartfon czy tablet). W przypadku Polski na rynek weszły już m.in. takie innowacje jak płatność za pomocą zdjęć (fotoprzelewy) czy dostęp do konta z pozycji głosowej – wydajemy stosowne komendy głosowe. Wszystko to wpływa na fakt, że bankowość mobilna staje się coraz to bardziej przyjemna i dostępna dla przeciętnego użytkownika – trudno się dziwić. Taki obrót sprawy nie może być niezauważony w przypadku innych form dostępu do konta. Tym samym bankowość internetowa traci i to całkiem sporo, choć corocznie nie są to jakieś spektakularne spadki. Nie ulega jednak wątpliwości, że już za niecałe pięć lat bankowość mobilna może stać się podstawowym kanałem transakcyjnym, wyprzedzając tym samym dostęp do bankowości internetowej, która w ocenie internautów staje się mniej przyjazna, za mało innowacyjna. A jak widzicie to wy drodzy czytelnicy? Czy wydaje się wam, że bankowość mobilne wyprzedzi tą internetową?
