Jak często zdarza ci się spotkać nieuprzejmą osobę, która w bezczelny sposób obsłużyć cię w sklepie? Z pewnością jest to dość częsty widok i większość z nas przynajmniej raz w życiu trafiła na takiego nieuprzejmego pracownika. Zazwyczaj nie obrażaliśmy się na dany sklep, ale trzeba z ręką na sercu przyznać, że omijaliśmy go, gdy w pobliżu trafił się ów nieprzyjemny pracownik – niesmak po dawnej sytuacji pozostał. Z niecierpliwością czekaliśmy aż powinie mu się noga i zostanie zwolniony. Coś w tym jest, ponieważ najnowsze badania wskazują, że im lepsza obsługa w sklepie, tym łatwiej jest sprzedać dany produkt – zwiększa się ogólna sprzedaż i wszyscy są zadowoleni.
W Polsce ludzie kierują się przeważnie niską ceną – im niższa, tym lepiej – jednak zaraz po niej jest jakość oferowanej obsługi. Jeżeli ta stoi na fatalnym poziomie, to nie ma co liczyć na kokosy. Jakość obsługi sklepowej odgrywa coraz istotniejszą rolę w życiu przeciętnego Polaka – to jest fakt. Pracodawcy zauważyli już pozytywny wzrost sprzedaży, gdy personel okazał się być bardziej miły i uprzejmy – nie nachalny. Sklepy zaczynają więc inwestować w poprawną relację z klientem, czego widać już pierwsze efekty. Polski Program Jakości Obsługi informuje, że wskaźnik zadowolenia klientów wynosi obecnie ponad 75 procent – przez ostatnie dwa lata wzrósł aż o 14 punktów procentowych, a to naprawdę sporo.
Nie da się ukryć, że za dzisiejsze wyniki odpowiada coraz wyższa jakość obsługi, bo przecież każdy z nas lubi być dobrze obsłużony, wiedząc, że obsługa był miła – takie zakupy nie tylko wspomina się miło, ale i marka pozytywniej nam się kojarzy (jakby była nieco cieplejsza, bardziej wyrozumiała dla klienta). Polskie sklepy doskonale zdają sobie sprawę, że muszą postawić na jakość, ciągle poprawiać to co jest obecne na zachodzie – ładny uśmiech i przywitanie klienta, a w potrzebie powinni służyć im pomocą. Nie mogą jednak zapomnieć też o niskich cenach – pewien balans jest potrzebny.
