Polska chce pomóc w spłacie kredytów we franku?

Wiadomości

Zbliżający się okres referendum w Szwajcarii odnośnie zwiększenia zasobów złota w tym kraju podniesie nie tylko rynkową wartość tego cennego kruszcu – w końcu Szwajcaria będzie zmuszona wykupić dużą jego ilość – ale pośrednio wpłynie to także na zwiększenie wartości franka. Eksperci zapowiadają, że wartość franka może wzrosnąć do absurdalnego poziomu 4 złotych i na tym prawdopodobnie się nie skończy. Zresztą ile ekspertów tyle opinii – jedni bowiem twierdzą, że jest to całkiem prawdopodobne, a inni że nie. Gdyby jednak doszło do wzrostu, a więc ziściłby się najgorszy scenariusz dla kredytobiorców w Polsce, to pomoc zapowiada nasz rząd. Czyżby Ewa Kopacz przestraszyła się możliwego wzrostu kursu franka? Na to wygląda.

Dla osób spłacających w Polsce kredyt we szwajcarskiej walucie już niebawem może nie być zbyt ciekawie. Jeżeli kurs franka wzrośnie do 4 złotych, to prawdopodobnie rata niektórych osób może wzrosnąć nawet o 250 złotych, a to dużo pieniędzy. Trudną sytuacją widzi też w tym obecna premier Ewa Kopacz, która postanowiła poprosić szefa Komisji Nadzoru Finansowego o informacje na tego tego, o ile takie kredyty rzeczywiście mogą wzrosnąć – chodzi głównie o kredyty hipoteczne. Oczywiście jest to działanie czysto hipotetyczne, ponieważ nie wiadomo czy w ogóle dojdzie do tego wzrostu.

Pomoc ze strony rządu jest więc realna, ale nie wiadomo jeszcze nic o formie takiej pomocy. Na razie pojawił się jedynie plan. Jeżeli jednak wzrost franku realnie zagroziłby polskiej gospodarce, to nie ma wątpliwości, że premier będzie musiał zareagować – w tym przypadku Kopacz. Narazie jednak trzeba dużo spokoju i przede wszystkim optymizmu. Nie należy rzucać swój na wiatr tylko realnie ocenić i przeanalizować sytuację. Jeżeli będzie zła, to trzeba będzie działać, choć im bliżej referendum tym bardziej wydaje się być prawdopodobne, że Szwajcarzy odpowiedzią „nie”.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments