Polski rynek pracy jest dość specyficzny. Nie da się jednak ukryć, że to właśnie u nas zachodnie koncerny starają się robić największe interesy. W konkurencyjności przegrywamy nieraz z takimi krajami jak Węgry, czy Czechy, ale nie chodzi tu o kwestię zarobków, a podatków dla danej firmy – niektóre państwa mają o wiele łagodniejszą politykę podatkową niż inne. W Polsce zarabia się różnie, ale zwykle nie jest to więcej niż można zarobić w Czechach czy na Węgrzech. Nie zmienia to jednak faktu, że firmy chcą u nas inwestować i to naprawdę solidne pieniądze, czego przykładem jest niedawna inwestycja Amazonu – tworząc kolejne centrum logistyczne w Europie (chyba największe).
Nie gorzej radzą sobie także inne firmy, zamieszczając coraz to więcej ofert pracy. Dobrym przykładem jest fabryka szyb samochodowych Pilkington Automotive Poland w Chmielowie. Japoński koncert zamierza rozszerzyć działanie fabryki i nieco ją rozbudować, dzięki czemu pracę znajdzie w niej blisko 300 osób więcej. To kolejny etap inwestycji w jednej z najnowocześniejszych fabryk szyb samochodowych w Europie. Rozbudowa fabryki ma sięgnąć blisko 30 tysięcy metrów kwadratowych, co stworzy miejsce do zakupionej właśnie linii służącej do hartowania szyb samochodowych w najnowocześniejsze technologi – z powłoką hydrofobową.
Nie ulega wątpliwości, że jest to jeden z większych sukcesów naszego kraju. Nie dość, że udało nam się przyciągnąć tak poważnego inwestora z Japonii, to jeszcze zadbaliśmy o dobrą komunikację, dzięki czemu gigant przewiduje dalszy rozwój (w naszym kraju), oferując coraz to więcej miejsc pracy. Jak na razie zapowiedziano 300 nowych stanowisk, choć aspiracje fabryki są dużo wyższe, a pole do dalszego rozwoju coraz większe. Pilkington Automotive Poland będzie więc szukał kolejnej okazji do rozwoju linii produkcyjnej w Polsce, choć na razie obecna jest wystarczająca – dobra moc przerobowa.
