Okres świąt zbliża się nieubłaganie. Dla jednych jest to szczęśliwy czas spędzony z rodziną, a dla innych ogromny wydatek pod względem finansowym – nie rzadko okupiony kredytem, który później trzeba będzie spłacić. Nic więc dziwnego, że jedni z nas go nienawidzą, a inni kochają. Nie zmienia to jednak faktu, że trzeba się do niego odpowiedniego przygotować. Z trudem, bo z trudem, ale większość z nas zdawszy sobie sprawę z własnych ograniczeń finansowych, zamierza zrobić mniejszą ucztę – mniej obfitą w drogie przysmaki. W końcu to przecież nie jedzenie i prezenty się liczą, a wspólnie spędzony czas z rodziną – świąteczna atmosfera udziela się chyba każdemu. Ile jednak Polacy planują wydać w tegoroczne święta?
Większość z nas, bo 65 procent, deklaruje że na organizację tegorocznych świąt zamierza wydać co najmniej 500 złotych. Choć kwota wydaje się być dość mała – w zależności na ile osób święta są przygotowywane – to większość z nas twierdzi, że i tak jest dla nich zbyt dużym ciężarem – najchętniej więc zeszlibyśmy poniżej poziomi 500 złotych, choć przy dzisiejszych cenach nie wydaje się to być możliwe. Co ciekawe, o tym jak poważne jest to obciążenie dla domowego budżetu, nie mówią jedynie osoby ubogie. Właściwie to każdy z nas – bez względu na osiągane zarobki, czy wykształcenie – podobnie podchodzi do tego tematu zwyczajnie twierdząc, że to zbyt dużo.
W okresie świątecznym najwięcej zyskają banki, bo choć oprocentowanie będzie bardziej korzystne, to ilość udzielonych w tym czasie kredytów wzrośnie – właściwie to już wzrasta. Trzeba mieć jednak nadzieję, że z roku na rok nie będzie coraz gorzej i że wydatki na święta utrzymają się mniej więcej na tym samym poziomie. Nie ma co liczyć na zniżki, kiedy w kraju wszystko drożeje, ale można liczyć na pewien zastój w cenach – niezauważalny.
