Jak nie dać się „zrobić” na wyprzedaży – kilka zasad, które pomogą

Wiadomości

Sezon wyprzedaży, czyli popularnego „wietrzenia magazynów” można uznać za otwarty. Tuż po świętach sklepy nastawione są na krociowe zyski, bo i kupujących jest więcej niż zwykle. W tym też okresie większość sklepów – jak nie wszystkie – decyduje się na wyprzedaż starszych modeli, by na wiosnę znaleźć miejsce dla nowszych sprzętów. W praktyce funkcjonuje to całkiem dobrze, ale często nie dajemy się nabrać na pozorną wyprzedaż. Rzeczywistość jest bardzo brutalna, a sprzedawcy nieustępliwi. Warto więc poznać kilka prostych zasad, które pomogą nam w tym, by nie dać się nabrać na fikcyjną wyprzedaż. Przejdźmy zatem do sedna.

Przede wszystkim idąc do sklepu z zamiarem sprawdzenia promocji/wyprzedaży nigdy nie zabieraj ze sobą karty kredytowej. Jeżeli kiedyś to zrobiłeś, to zapewne do dziś twierdzisz, że był to błąd. Nie chodzi tu tylko o kradzież (w centrach handlowych robi się tłocznie). Zawsze zabieraj ze sobą gotówkę, ale tylko tą ilość, którą faktycznie jesteś w stanie przeznaczyć na zakupy. Ominiesz w ten sposób zbędnych wydatków.

Po drugiej staraj się nie brać na zakupy. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Zazwyczaj kupisz coś, czego nie potrzebujesz – maluch może nas skłonić do kupienia niepotrzebnych zabawek. Poza tym, dziecko nie lubi zbyt długo spacerować po sklepie, a upust emocji potwierdzi płaczem.

Po trzecie staraj się nie robić zakupów w dużym gronie koleżanek – domyślam się, że Panowie nie mają z tym większych problemów. Wbrew pozorom pod wpływem „dobrych” przyjaciółek decydujesz się na bardziej impulsywne i nieprzemyślane zakupy. Lepiej tego unikać, zwłaszcza, że nie wszystkie doradzą nam dobrze.

Po czwarte i ostatnie, staraj się nie robić zakupów podczas dni wolnych od pracy lub w godzinach szczytu. To prawdziwa mordęga! Poza tym, łatwiej jest paść ofiarą kieszonkowca, bo wbrew pozorom ten „zawód” jeszcze nie wymarł, a w święta i po nich ma się całkiem dobrze, bo i zyski ma duże.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments