Na świecie każdego dnia rośnie fala przestępstw i to nie tylko tych fizycznych, ale i wirtualnych. Poziom dokonywanych ataków jest coraz wyższy, bo i wiedza cyberprzestępców staje się coraz większa. Duży wpływ na to ma także cyfryzacja usług związanych z handlem. Tradycyjna bankowość też w jakimś stopniu została zastąpiona mobilną lub internetową. Tak duża swoboda może jednak doprowadzić do pewnego paraliżu, za którym będą stali cyberprzestępcy, a możecie wierzyć lub nie, ale jest ich coraz więcej.
Najnowszy raport PwC informuje, że liczba cyberataków na firmy wzrosła o 48 procent. Z tego też powodu można łatwo wyliczyć, że dziennie dokonywano ponad 117 tysięcy ataków. To dużo? Mało? Trend jest niepokojąco rosnący, więc z każdym rokiem liczba ataków, będzie się nasilać, co stanowi poważne niebezpieczeństwo nie tylko dla firm, ale też i dla państwa. Choć wydawać by się mogło, że Polska znajduje się w dużo lepszej sytuacji, to jest to błąd. Nasz kraj obserwuje zbliżoną dynamikę wydarzeń i podobnie jak w innych miejscach na świecie, tak i w Polsce, firmy narażone są na cyberataki. Jesteście ciekawi jakie straty ponosi światowa gospodarka przez cyberprzestępczość? Jest to zależne od roku, ale straty wahają się w granicach 375 miliardów dolarów do 574 miliardów dolarów. Całkiem sporo, prawda?
Z sumy tej wynikają przede wszystkim koszty firm, które w związku ze wzrostem cyberataków na świecie muszą liczyć się z ich wzrostem aż o 34 procent. Kolejny rok, to kolejny podwyżki. W przeciwieństwie do rynku światowego, w Polsce niewiele firm zdaje sobie sprawę z tego jak duże straty zostały poniesione w wyniku ataku cybernetycznego. Wskazuję to dobitnie na to, że w naszym kraju nie prowadzi się systematycznej analizy kosztów związanych z cyberprzestępczością, bo nawet same firmy nie są ich świadome. PwC jest jednak przekonane, że istnieje potrzeba zwiększyć nakłady finansowe na bezpieczeństwo, ponieważ straty firm z każdym rokiem będą się powiększać – zwłaszcza tych trwale związanych z rynkiem IT.
