W naszym kraju nic nie przychodzi z łatwością. Często efektem naszych sukcesów jest pasmo niekończących się starań. Tyramy jak woły, by z roku na rok żyło nam się coraz lepiej. Cóż, to nie zawsze wychodzi. Nie zawsze jest tak, jakbyśmy tego chcieli. Nie zmienia to jednak faktu, że w pewnym czasie zmieni się to na lepsze i to zauważalnie. Nawet, jeżeli nie zmieni się nic w naszym przypadku lub nadchodzące zmiany będą czysto prowizoryczne, to i tak wpłynie to na gospodarkę. Polska gospodarka z roku na rok staje się coraz potężniejsza – pręży się na oczach całej Europy. To zasługa nie tylko pracowitych Polaków, ale i inwestycji jakich się tu dokonuje. Dobrym tego przykładem jest produkcja i eksport sprzętu AGD, bo w tym, jesteśmy aktualnie liderem w całej Europie – detronizując Włochy.
O tym, że jesteśmy liderem w Europie, produkującym i eksportującym sprzęt AGD, dowiedzieliśmy się dopiero wtedy, gdy poinformował o tym wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński, podczas konferencji zorganizowanej w jednej z fabryk Samsunga. Spotkanie w fabryce nie było rzecz jasna przypadkowe. Minister udał się tam, ponieważ otwarto tam nową linię produkcyjną. Poza tym, zakład we Wronkach – gdzie Piechociński przemawiał – od 2010 roku zatrudnia blisko 4 tysiące pracowników. W swojej dalszej wypowiedzi Piechociński pochwalił zaangażowanie zakładu i inwestycję Samsunga, który po raz kolejny zawierzył naszemu krajowi. Minister stwierdził, że był to dobry okres dla Samsunga, ale i przyszłość zapowiada się w coraz to lepszych barwach.
Warto przypomnieć, że wraz z końcem ubiegłego roku – w grudniu 2014 roku – Samsung postanowił zainwestować około 80 milionów złotych w uruchomienie nowej linii produkcyjnej, przeznaczonej dla nowych modeli. Dzięki temu, pracę zyska jeszcze większa ilość osób. Poza tym, dzięki m.in. tej inwestycji, Polska została liderem w Europie, co z pewnością nie podoba się Włochom – krajowi, który jeszcze do niedawna sam zajmował najwyższe podium.
