Wydawać by się mogło, że popularne światowe święto zakochanych nie przyjmie się w naszym kraju tak dobrze, jak np. w Stanach Zjednoczonych. Każdy to tak myślał, był w błędzie. Okazuje się bowiem, że Polacy (choć w skali świata nie jesteśmy tu żadnym wyjątkiem) coraz częściej decydują się na droższe prezenty walentynkowe. Z roku na rok budżet przeznaczany na prezenty związane ze świętem zakochanych jest coraz większy. Choć nie obchodzimy tego święta hucznie, to jednak odgrywa on w naszym życiu coraz większą rolę. To prawdziwa okazja dla osób związanych z handlem, ponieważ po styczniowym spowolnieniu mogą liczyć na pewne zyski.
W tym dniu nie można więc liczyć na to, że uda nam się kupić kwiaty, słodycze lub perfumy w okazyjnej cenie. To święto zakochanych, więc związane z nim typowe upominki muszą kosztować. Z badania SW Research wynika, że w tym roku Polacy są w stanie wydać około 1,5 mld złotych na prezenty związane ze świętem zakochanych – z roku na rok ta kwota będzie rosła. Nie tylko handlowcy na tym zyskają, bo i fiskus nie będzie płakał. Tylko w tym okresie, z tytułu podatków VAT fiskus może zarobić około 170 milionów złotych – duże wsparcie dla budżetu państwa.
Nie muszę chyba jednak nikomu tłumaczyć, że święto zakochanych nie jest jakimś szczególnym dniem w roku. To dzień, jak każdy inny. To, że akurat obwieszczono go tym, czym jest obecnie, to wpływ handlowców, którzy w pogoni za zyskiem nie cofną się przed niczym – nawet wykorzystają nasze uczucia. Pamiętajmy to, gdy po raz kolejny damy się ponieść fantazji podczas zakupów z okazji tego walentynek. Dzień dla zakochanych nie ma terminu, a kochaną przez nas osobę można uszczęśliwiać każdego dnia i chyba to jest w tym wszystkim najważniejsze.
