Nasz kraj słynie z produkcji wielu rzeczy, ale chyba nikt nie spodziewał się, że w eksporcie słodyczy jesteśmy coraz lepsi. Można by powiedzieć, że powoli stajemy się potentatem w produkcji słodyczy, jeżeli chodzi o rynek europejski. Co roku staramy się produkować coraz więcej i lepszej jakości słodyczy, które w dużej części wysyłane są do kolejnych krajów w Europie. Tam podbijamy rynki, dość sukcesywnie, ale też i w miarę dobrym tempie. Czym urzekają polskie słodyczy zagranicznych konsumentów? Przede wszystkim niewiarygodnie dobrym stosunkiem jakości do ceny. Nasze produkty nie dość, że są tańsze, to jeszcze lepiej smakują – przynajmniej z taką opinią można spotkać się wśród zadowolonych konsumentów.
Warto zauważyć, że Polska z każdym rokiem stara się zwiększać swoją wartość produkcji. Obecnie kształtuje się ona na poziomie 19 miliardów złotych, z czego przynajmniej jedna trzecia jest wysyłana do krajów Europy. Warto przy tym zauważyć, że niektóre produkty (słodycze) są wysyłane pod zupełnie inną marką, niezwiązaną z tym samym producentem co u nas w kraju. Światowi producenci słodyczy zwracają uwagę, że Polska to dość ciekawy i złożony rynek i z pewnością warto robić tu interesy. Na potwierdzenie tych słów nie trzeba było długo czekać, ponieważ jeden z światowych i największych producentów słodyczy Mondelez International postanowił przenieść produkcję z Irlandii do zakładu w Cieszynie.
Warto zauważyć, że fabryka w Cieszynie produkuje już doskonale wszystkim znane wafelki Prince Polo, a także wafli Time Out. Nie wiadomo, czy produkcja wspomnianych produktów ulegnie zmianie, ale można być pewnym jednego – na pewno się zwiększy. To nie jedyny przykład na to, że w Polsce da się wyprodukować tanio i przystępnie jakościowo słodycze. Kolejnym jest Ferrero, który ma zamiar rozbudować jedną z mazowieckich fabryk i ma na ten cel wydać blisko 200 milionów złotych. Polska nowym liderem słodyczy w Europie? Nie teraz, ale być może już za kilka lat.
