Niestety, ale korzystanie z dobrodziejstw internetu nigdy nie było aż tak niebezpieczne jak ma to miejsce teraz. Prawdą bowiem jest, że rozwój cybernetycznych złodziei, a także ataków, przerasta samym specjalistów od zabezpieczeń. Internet rozwija się bardzo szybko, a wraz z nim kolejne usługi, które w zamyśle mają nie tylko poprawić nasze życie, ale także zapewnić nam pewną wygodę. Zdecydowanie łatwiej jest bowiem kupować przez internet, bo i nie trzeba tracić czasu i pieniędzy na dojazd do sklepu, a poza tym ceny większości przedmiotów są dużo niższe niż w tradycyjnych punktach odbioru. To tylko jeden, ale za to bardzo wyraźny sygnał, który dobrze punktuje wyższość internetu nad rzeczywistością. Niestety, wszystko zostaje zaburzone, gdy do akcji wchodzą grupy nie do końca dbające o nasze interesy. Co wtedy należy robić?
Zabezpiecz się. Żadne oprogramowanie antywirusowe nie jest w stanie uchronić nas przed niebezpieczeństwami, które czyhają na nas w sieci. Właściwie to tylko my jesteśmy odpowiedzialni za to czy będziemy stratni, czy też nie. Wszystko bowiem zależy od naszych decyzji. Dużo rzadziej zdarzają się ataki, które spowodowały by ingerencję w nasz sprzęt czy komputer – choć skala rozszerzających się wirusów wciąż się rozwija w zawrotnym tempie. Użytkownicy częściej narażeni są na ataki przez wiadomości e-mail, czy sfałszowane witryny internetowe. W takim przypadku oprogramowanie mające nas chronić, nic tu nie wskóra.
Dlatego ostrzegam, by sprawdzać każdy pojedynczy e-mail, a także pasek adresu, gdzie widnieje strona. Skoro bank lub jakakolwiek inna instytucja twierdzi, że nie wysyła do swoich klientów wiadomości, w których nakłania ich do aktualizacji danych lub zmiany hasła, to z pewnością tego nie robi i raczej nigdy tego nie zrobi. Jeżeli więc tego rodzaju wiadomości trafią na twoją skrzynkę, czym prędzej je usuń – poinformuj też daną instytucję, że być może ktoś się pod nią podszywa.
