Kupowanie w internecie jest nie tylko przyjemne, ale też i dużo tańsze. To także spora oszczędność czasu na wyprawie do sklepu, która do najprzyjemniejszych nie należy. Z pozycji kanapy możemy kupować właściwie wszystko. Wystarczy komputer lub sprzęt mobilny, połączenie z internetem i hulaj dusza piekła nie ma. Zakupy w sieci są jeszcze o tyle ciekawe, że zakupiony towar można zwrócić do 14 dni bez podania przyczyny. Czasami jednak i w takich sytuacjach mogą pojawić się nieprzyjemne momenty. Jakie?
Jeżeli myślałeś, że robiąc zakupy w sieci możesz je bez problemu zwrócić – ustawowo określony zwrot – to byłeś w błędzie. Oczywiście, można tego dokonać, ale nie na wszystkich przedmiotach. Choć sprzedawców obowiązuje prawo do przyjęcia zwrotu, to w przypadku pewnej ograniczonej grupy produktów są w stanie zrobić wyjątek – zależnie od okoliczności. Istnieje bowiem pięć sytuacji, w których klient – kupując w sieci – traci możliwość zwrotu towaru. Jakie to sytuacje? Pierwszą grupą produktów, które nie można zwrócić są te wykonane na specjalne zamówienie. Ciężko się dziwić, że taki zapis powstał. Ma on na celu ochronę interesów sprzedawców, którzy w takich sytuacjach byliby po prostu stratni. Do takich produktów można zaliczyć meble robione na miarę czy nawet ubrania szyte na miarę – np. garnitur.
Konsument nie ma także możliwości do zwrotu towaru, który ma krótki termin przydatności – taki, który szybko się psuje. W tym przypadku zalicza się do tego żywność, którą od jakiegoś czasu można zamawiać przez internet. Kupujesz prasę w internecie? Klops, bo nie będziesz mógł jej zwrócić, ale to też jest logiczne – większość osób nadużywała by prawa do zwrotu gazety, którą wcześniej przeczytała. Nie można też wystąpić o zwrot kosztów w przypadku świadczonych usług. Podobnie sprawa ma się z produktami, których cena uzależniona jest od wahań na rynku finansowym.
