Pieniądze

Nie daj się naciągnąć na kredyt!

Finanse osobiste Kredyty

Coraz więcej osób – zwłaszcza starszych – narzeka na działalność kredytową niektórych firm. Różne prezentacie np. pościeli rozpoczynają się od widowiskowych pokazów i wysokich cen, a kończą na nieco niższych i na tym, że nieświadoma osoba dała się zwyczajnie naciągnąć na niepotrzebną jej rzecz. Jeszcze gorsza sytuacja obejmuje osoby, które próbują zaciągać rozmaite pożyczki w tzw. „parabankach„. Reklamy obiecują jedno, a rzeczywistość w tym przypadku to zupełnie co innego. Nierzadko w białych rękawiczkach od klienta wyłudzane jest kilka tysięcy złotych, a następnie zostawia się delikwenta samemu sobie. Pytanie, czy jest to etyczne i zgodne z polskim prawem?

Każdy z nas wie, że powinien czytać umowy kredytowe. Problem polega na tym, że widnieją w nich zapisy odwołujące nas do ciągle zmieniających się regulaminów. Nierzadko osoby starsze, nieświadome otaczającej ich rzeczywistości, w trudnej sytuacji szukają pomocy w parabankach. Jest kontakt z firmą, umowa, zapłata prowizji.. I na tym koniec. Tego typu firmy nierzadko po wpłacie prowizji rzędu nawet 5% kwoty kredytu oświadczają klientowi, że pożyczki nie dostanie, ponieważ nie ma odpowiedniej zdolności kredytowej. Część konsumentów skarży się na tego typu praktyki, pytanie: czy słusznie?

Problem w tym, że tego typu parabanki działają legalnie, a zawiązane z nimi umową są wiążące. Jeśli więc nie jesteśmy uczuleni na stosowane chwyty, to nierzadko możemy wyjść zniesmaczeni z punktu udzielania kredytów, zostawiając w nim nawet kilka tysięcy złotych. Czy warto więc korzystać z tego rodzaju usług finansowych?

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments